Przegląd perspektywicznych wariantów inwestowania w branże, które staną się wiodące za 10 lat
W połowie lat 90-tychświat poznał Internet. W dwutysięcznych nowe startupy w dziedzinie „przemysłu” internetowego pojawiały się jeden za drugim. Ci, którzy w porę zainwestowali w nie pieniądze, mogliby zarobić od 50% rocznie. W niniejszym przeglądzie dokonano analizy istotnych na dzień dzisiejszy kierunków, które dopiero zaczynają powstawać i które za 5 – 10 lat są w stanie przynajmniej podwoić lub potroić inwestycje. W przeglądzie również przytoczone zostały szczegółowe przykłady każdego z kierunków oraz przeanalizowane wykresy notowań
Inwestycje w przyszłość
Inwestorzy, którzy zainwestowali pieniądze 5 lat temu w nową gospodarkę, w takie firmy, jak Facebook czy Amazon, mogłyby dziś pomnożyć inwestycje ponad trzy razy.
We wrześniu – październiku 2013 r. akcje Facebook kosztowały około 50 dol. USA, dziś kosztują one 160, przy czym częściej latem 2018 r. ich cena dochodziła do 207 dol. USA. 300% w ciągu 5 lat to 60% rocznie. Wg mnie w porównaniu z innymi instrumentami to całkiem nieźle. Sytuacja z Amazon jest jeszcze lepsza: na początku jesieni 2013 r. akcje można było kupić za 310 – 350 dol. USA. Dziś jest to już 1950 dol. USA. Około 90% rocznie! Zresztą wykres notowań mówi sam za siebie.
Wg szacunków analityków startupy te nie wyczerpały swojego potencjału. Stałe odświeżanie, ekspansja na rynki azjatyckie, opracowywanie nowych aplikacji… Wszystko to świadczy o tym, że nawet teraz na inwestowanie w te firmy nie jest za późno. W porównaniu z indeksami giełdowymi, gdzie dochodowość sięga 15% rocznie, platformy technologiczne to niewyczerpane źródło bogactwa. I jeżeli ktoś spróbuje przytoczyć przykład baniek internetowych, to pragnę przypomnieć, że właśnie Amazon stał się jedną z tych firm, które pomyślnie je przetrwały.
Ale nie jedną platformę technologiczną warto postawić (przypomnę o dywersyfikacji ryzyka). Jest jeszcze wiele „czarnych koni”, których akcje mogą „wystrzelić” za 5 – 10 lat: spółki, fundusze, branże (możliwe, iż perspektywiczne firmy jeszcze się nie pojawiły i najwyższy czas, aby inwestować w nie w zaraniu pojawienia się analogicznie do firm przemysłu internetowego). O tym, w co zainwestować pieniądze dzisiaj, aby za 10 lat zarobić od 500% rocznie, przeczytacie w niniejszym przeglądzie.
1. Platformy internetowe
Warto o nich wspomnieć w pierwszej kolejności. Jeśli spojrzeć na najdroższe spółki świata, to wśród nich ponad połowa to właśnie platformy internetowe oraz korporacje, zajmujące się opracowaniami technologicznymi: Amazon, Facebook, Alphabet (Google), Samsung, Apple, Microsoft. Należy do tego dodać i Alibabę, największą platformę regionu azjatyckiego. Jeśli chodzi o wartość tych firm, to tylko cena marki zajmuje około 25 – 30%.
Internet pojawił się dopiero w latach 90, ale już po 10 latach „wystrzeliły” portale społecznościowe Facebook i LinkedIn, wyszukiwarki, komunikatory, sklepy internetowe. Minęło 10 lat i ich twórcy znaleźli się w 100 najbogatszych ludzi na planecie. Odchodząca epoka Xerox oraz Kodak ustąpiła miejsce nowej erze komputerów i Internetu. W ciągu najbliższych 10 lat te korporacje rzeczywiście zadziwią nas czymś nowym i unikalnym. A to oznacza, że ich papiery wartościowe będą rosnąć.
Jak inwestować. Popularność firm jest na rękę inwestorom. Wariantów jest kilka:
- przejście weryfikacji brokera USA lub siostrzanych struktur brokerów europejskich. Praca bezpośrednio na giełdach USA.
- inwestowanie przez ETF, które inwestują pieniądze w firmy technologiczne.
- prowadzenie handlu CDF na akcje na pozagiełdowym rynku Forex.
Każdy wariant ma swoje zalety i wady, dlatego wybór jest kwestią indywidualną.
2. Big Data
Problem przetwarzania dużej ilości informacji pojawił się stosunkowo niedawno. Wg danych firmy IBS w 2003 r. społeczeństwo stworzyło eksabajtów informacji (1 EB = 1 mld GB), w 2008 r. ta cyfra zwiększyła się do 0,18 zettabajtów (1 ZB = 1024 EB), w 2013 – 4,4 ZB. Zgodnie z prognozami do 2020 r. Ta liczba wzrośnie do 40 – 44 ZB. Ale najciekawsze jest to, iż praktyczną wartość ma zaledwie 1,5% informacji. Pytanie brzmi: jak przetworzyć taką ilość informacji i znaleźć w niej potrzebne dane? Ten problem rozwiązuje technologia Big Data.
Termin Big data po praz pierwszy został zastosowany w 2008 r. Innymi słowy są różne metody, narzędzia, podejście do przetwarzania masowej ilości danych w różnych celach, które mogą nie mieć jednolitej struktury. Do kategorii Big Data odnosi się strumień informacji ponad 100 GB dziennie.
Weźmy prosty przykład: przychodzicie do sklepu, w którym wszystkie produkty pomieszane są ze sobą i nie leżą na swoich miejscach. Big Data pomaga strukturyzować wszystkie towary, znaleźć wśród nich właśnie to, czego potrzebujecie i otrzymać niezbędną informację nt. poszukiwanego produktu (cena, termin ważności i t. d.).
Jak inwestować. W perspektywie okażą się atrakcyjne akcje wyspecjalizowanych spółek, które będą zajmować się opracowywaniem platform oraz oprogramowaniem dla przetwarzania dużych strumieni informacji w zaawansowanych branżach. Przykłady takich spółek: Wipro, Infosys, Splunk, Qlik.
3. Inwestycje w wodę pitną
Zaludnienie planety zwiększa się, a ilość wody pitnej nie rośnie. I jeśli problem spożywczy jeszcze jakoś można rozwiązać przez ponowny podział gruntów ornych oraz przy pomocy inżynierii genetycznej, to z odsoleniem wody, na razie, kwestia wciąż nie jest rozwiązana. Wg danych ONZ do 2030 r. około 50%ludności zetnie się z problemem wody pitnej. Ze wszystkich istniejących zasobów wodnych ziemi tylko 3% uważa się za zdatne do picia, a 2% z nich to lodowce.
- Ciekawy fakt: kultowy film „The Big Short” dość szczegółowo opisuje kryzys hipoteczny 2008 roku, który wydawałby się niemożliwy. Na koniec filmu Christian Bale, który zagrał rolę tradera Michaela Burry zwija operacje z derywatami i inwestuje w wodę. Godne uwagi jest to, że w rzeczywistości Michael Burry istnieje. I on również radzi inwestować w wodę, co prawda w tę, która jest wykorzystywana do przygotowania pożywienia.
Analitycy uważają, iż problem również pogłębi wzrost spożycia produktów branży rolniczej. Około 70% wody pitnej jest wykorzystywanej do podlewania oraz hodowli. A to oznacza, iż wzrost zapotrzebowania na wodę jest nieunikniony.
Perspektywa kierunku już oszacowana została przez banki inwestycyjne. Goldman Sachs, JP Morgan Chase, Citigroup wyodrębniły inwestowanie w wodę w poszczególnych kierunkach. Kupują one ziemię przy jeziorach, kanałach, inwestują pieniądze w spółki, zajmujące się opracowywaniem urządzeń do filtracji, odsalania, dezynfekcji wody, opracowywania wodonośnych podziemnych horyzontów.
Jak inwestować. Obrót uczestników rynku już przekracza ponad 600 mld dol. USA. Pojedynczemu inwestorowi niełatwo będzie zainwestować z powodu stosunkowo wąskiej specyfiki branży, która na razie jest jeszcze niedoceniona. Ale warianty są;
- Indeks S&P Global Water. Można go, póki co, nazwać niedocenionym. W ciągu ostatniego roku jego wartość mocno nie wzrosła. Dokładnie miał miejsce lokalny szczyt w lutym 2018 r., po czym doszło do gwałtownego załamania. Ale przez ostatnie 5 lat ogólnie obserwowany jest wzrost. We wrześniu 2013 r. notowania wynosiły ok. 2780dol. USA, po 5 latach – ok. 3860 dol. USA. Póki co instrument wykorzystywany jest jako spekulacja. Ale po 5 – 7 latach może on „wystrzelić”.
- Inwestycje w ETF. Przykłady: Pictet Water Fund (Szwajcaria) – pod zarządzaniem ok. 3,6 mld dol. USA, iShares Global Water i t. d.
- Inwestycje w akcje poszczególnych spółek. Przykład: AquaVenture Holdings LLC. Spółka wyszła na IPO w październiku 2016 r. Po gwałtownym wzroście miała miejsce korekta i teraz cenę akcji można nazwać umiarkowaną. Póki co papiery spółki trudno nazwać popularnymi, ale mają perspektywy.
Bez względu na perspektywy kierunku branża odczuwa pewne trudności. Brak specjalistów, mogących oszacować głębokość rynku i jakość papierów tej czy innej spółki sprzyja wysokim prowizjom brokerskim. Zresztą inwestorów to nie powstrzymuje.
4. Wirtualna oraz dodatkowa rzeczywistość
Określenie wirtualnej rzeczywistości (technologia VR) pojawiło się pod koniec lat 60. Jest to symulacja komputerowa rzeczywistości lub odtworzenie jakiejś sytuacji, przekazywanej człowiekowi przez wzrok, słuch, węch, dotyk.
W latach dwutysięcznych technologia zaczęła aktywnie oswajać się ze sferą rozrywek: stworzenie wyobrażanej rzeczywistości gier komputerowych, wideo, filmów 3D i t. d. Technologię zaczęto również stosować w różnego rodzaju symulatorach. Na przykład szkolenia pilotów.
Technologia dodatkowej rzeczywistości (AR) została zaoferowana dopiero w 1990 r. Jej istota polega na tym, iż użytkownikowi proponuje się nie całkiem nowy świat wirtualny, a realnie istniejący z nakładką wymodelowanych warstw.
Celem technologii jest sprawienie, iż rzeczywistość jest jeszcze bardziej interesująca i wszechstronna. Dodatkowa rzeczywistość już stosowana jest w aplikacjach na telefony komórkowe.
Jako przykład można przytoczyć powielania trajektorii lotu piłki podczas gry w piłkę nożną, strzałki ze wskazaniem odległości od bramki do piłki i t. d.
I z pewnością najpopularniejszym przykładem jest głośna gra PokemonGo.
Obszar zastosowania wirtualnej oraz dodatkowej rzeczywistości:
- przemysł gier;
- nauka medycyna. Na przykład chirurgia na odległość. Obie technologie już były stosowane w leczeniu zespołu stresu pourazowego;
- rodzaj odpoczynku. Na przykład urealniania podróżowania;
- nauka. Na przykład tworzenie jakiejś sytuacji w rzeczywistości wirtualnej, która wymaga natychmiastowej reakcji w realnym świecie.
Prawdziwy boom popularności obu technologii miał miejsce w 2015 r. 1 sierpnia 2012 r. mało znana firma Oculus na platformie crowdfundingowej zaoferowała zainwestowanie pieniędzy w stworzenie kasku rzeczywistości wirtualnej ze znakomitym efektem. Już po 3 latach rozpoczęła się sprzedaż seryjnego kasku.
Dziś w przemysł wirtualnej i dodatkowej rzeczywistości inwestują takie korporacje, jak Facebook, HTC, Samsung i t. d. Pod koniec 2016 r. została stworzona organizacja GVRA, łącząca największe korporacje, zajmujące się opracowywaniem innowacyjnych technologii.
Jak inwestować. Śledzić tworzenie nowych firm w obszarze opracowań VR i AR, śledzić wiadomości dużych korporacji, które wykupują podobne młode startupy, inwestować pieniądze w ogromne przemysły internetowe, które za 10 lat mogą wyprowadzić ten kierunek na nowy poziom i uruchomić sprzedaż seryjną wirtualnych urządzeń oraz dodatkowej rzeczywistości.
5. Farmakologia oraz biotechnologie
Póki świat zmierzać się będzie z problemem nieuleczalnych chorób, póty preparaty medyczne będą niedostępne z powodu wysokiej ceny dla średnich i biednych warstw społecznych, póki brakować będzie sprzętu do diagnostyki ludzkiego organizmu oraz profilaktyki, póki będzie problem ze szczepieniami, póty ten kierunek będzie priorytetowy.
Wystarczy przypomnieć sobie historię: z czasem choroby, uważane za niewyleczalne, uszły w niepamięć wraz ze skutecznymi lekami i szczepieniami. Spółki, które będą mogły opracować lekarstwo na raka czy HIV staną się dla swoich inwestorów studnią bez dna. I jest to tylko kwestia czasu.
Powyżej został przytoczony 5-letni wykres indeksu biotechnologicznego, który, jeśliby nie załamanie w drugiej połowie 2015 r., mógłby przynieść ponad 20% rocznie. Podobny wykres ma i inny indeks iShares Nasdaq Biotechnology ETF.
Problem podobnych indeksów polega na zbilansowaniu włączonych do nich firm. Jeżeli jakaś spółka przechodzi próby, to może ona potanieć, ciągnąc za sobą cały indeks. W tej kwestii bardziej interesujący może być wariant inwestowania w poszczególne spółki. Poniżej przytoczono wykres notowań NovoCure Inc.
Przykłady innych perspektywicznych firm biotechnologicznych, będących największymi w swojej dziedzinie: Amgen (USA), Allergan (USA), Novo Nordisk (Dania), Teva (Izrael). Po szczycie wzrostu w latach 2014 – 2015 akcje tych spółek znajdują się na poziomach oporu i przez to są one atrakcyjne dla długoterminowego inwestowania.
I warto zaznaczyć jeszcze jeden fakt: gwałtowny wzrost kapitalizacji spółek biotechnologicznych przypadł na lata 2012 – 2013, a to oznacza, iż istnieje prawdopodobieństwo, że długoterminowy wzrost trendowy będzie trwał.
Ten wariant inwestowania można nazwać ryzykownym, ponieważ ryzyko tu jest ogromne i trudno przewidzieć, jakie akcje załamią się, a jakie przyniosą ponad 50% rocznie. Cena w dużej mierze będzie zależeć od:
- sukcesu badań takich, czy innych preparatów, od ich korzystnego działania dla pacjentów;
- zachowania terminów opracowania preparatów;
- konkurencji i szybkości pojawienia się generyków.
Należy tu wspomnieć o głośnym zdarzeniu z udziałem firmy Theranos. Spółka o wartości 9 mld dol. USA zajmowała się opracowywaniem oraz testowaniem sprzętu, służącego do oddawania krwi.
Sukces firmy był na tyle oszałamiający, że przypływ inwestycji zwiększał się z każdym dniem. W 2015 r. okazało się, iż technologia selekcji krwi została naruszona, a cała spółka to bańka mydlana. 31 sierpnia 2018 r. startup całkowicie przestał istnieć.
Jak inwestować. Dokładnie tak samo, jak w akcje platform internetowych z jednym tylko zastrzeżeniem: analizy tutaj dokonujemy o wiele dokładniej i rozpoznać spółki z potencjalnymi perspektywami będzie trudno. Jako wariant wykorzystuje się skanery akcji.
6. Energia alternatywna i atomowa
Po Czarnobylu i Fukushimie-1 sceptycy są pesymistycznie nastawieni w stosunku do energetyki atomowej. Alternatywna energetyka (wodór, prąd, odnawialne źródła energii) na razie znajduje się w zalążku.
Samochody elektryczne są w sposób nieuzasadniony drogie i nie zawsze efektywne, o paliwie wodorowym w ogóle, na razie, nie ma mowy. Ale zapasy ropy już za 15 – 20 lat mocno się zmniejszą i do tego problemu trzeba będzie wrócić ponownie. Gaz oraz węgiel to nie wyjście.
I wtedy społeczeństwo ponownie wróci do pomysłu „pokojowego atomu”. Możliwe, iż do tego czasu powstaną alternatywne warianty i spółki, opracowujące nowe technologie i uruchamiające seryjną produkcję, ceny których mogą znacznie wzrosnąć.
Jak inwestować. Lokować pieniądze w spółki, zajmujące się podobnymi opracowaniami. Co prawda trzeba być ostrożnym. Wystarczy przypomnieć przykład Westinghouse Electric (amerykańskie przedsiębiorstwo zórka), które zbankrutowało w roku 2017.
7. Druk 3D oraz robotyka
Z punktu widzenia automatyzacji procesów ludzkość porusza się do przodu dużymi krokami, ale do prawdziwego przełomu jest jeszcze daleko. Sztuczny intelekt i robotyka, póki co, są zaledwie w fazie początkowej i sukces już jest. Już za 10 lat w tym kierunku możliwy jest prawdziwy przełom.
Jak inwestować. Należy zwrócić uwagę na akcje spółek autorów opracowań, na przykład: ABB, Illumina, Medtronic, Kuka, Rethink.
8. Technologia blockchain oraz kryptowaluty.
Jeszcze kilka lat temu kapitalizacja rynku kryptowalut wynosiła poniżej 10 mld dol. USA, a Bitcoin kosztował kilka dolarów. Dziś kapitalizacja wynosi około 200 mld, a wartość BTC – ponad 6000 dol. USA. sceptycy obawiają się o przyszłość kryptowalut i nie są one bezpodstawne. Regulatory nie spieszą się z dawaniem zielonego światła kryptowalutą i anonimowość jawnie nie jest im na rękę.
Jednak nie wszystko jest takie proste. Perspektywa tego kierunku nie leży w kryptowalutach, a w samej technologii blockchain, w metodzie przekazywania danych.
Prób tworzenia własnej kryptowaluty dla wewnętrznej komunikacji dokonywał Citibank. Są i inne przykłady korporacji, już korzystających z tej technologii. „Światełkiem w tunelu” są platformy decentralizowanych aplikacji NEO, gdzie chińscy autorzy realizowali model „nowej gospodarki”. Jego zadanie to danie możliwości biznesowi przejścia na nową technologię, przyspieszając tym samym przekaz informacji, sprawiając iż stała się bardziej zabezpieczoną oraz obniżając wydatki. Właściwość platformy NEM to pomoc regulatorom oraz ich sprostanie ich wymaganiom.
Jak inwestować. Zaleta kryptowalut w porównaniu z rynkiem akcji czy towarowo-surowcowym polega na tym, że tu jest kilka absolutnie różnych wariantów inwestowania ze stosunkowo minimalnym progiem wejścia. Co prawda jest jeden niuans: trzeba poświęcić czas, aby znaleźć najmniej „wydatkową” drogę (najbardziej dla siebie optymalną).
Warianty inwestowania:
- mining. Dochodowość miningu stopniowo spada, ale ten wariant inwestowania wciąż pozostaje aktualnym.
- Kopanie to otrzymanie wynagrodzenia za wykonanie operacji obliczeniowych, niezbędnych do potwierdzenia swojego uczestnictwa w systemie (algorytm konsensusu Proof-of-Work). Jeśli platforma kryptowalutowa zbudowana jest na innym algorytmie konsensusu, miningu nie ma. Inwestycje w mining mogą wynosić od 2 – 5 tys. dol. USA i więcej, jeśli mowa jest o urządzeniu opartym o mikro schematy ASIC. W obliczeniu wydatków na mining pomogą kalkulatory. Np. koszty własne wydobycia 1 BTC średnio wynoszą około 5 – 6 tys. dol. USA.
- inwestowanie poprzez portfele lub giełdy. W tym celu trzeba utworzyć konto na giełdzie, przelać pieniądze i kupić kryptowalutę. Można ją pozostawić w portfelu giełdy, ale istnieje ryzyko włamania. Można je przelać na zimny portfel, ale wówczas tracimy możliwość szybkiej sprzedaży kryptowaluty w przypadku zaistnienia force majeure. Jeszcze jedna wada giełd to to, iż prawie wyklucza się możliwość zarobienia na spadku ceny.
- inwestycje w ICO. Rocznie średnio pojawia się ponad 500 różnego rodzaju projektów kryptowalutowych. Bez względu na to, że sytuacja przypomina bańki internetowe lat dwutysięcznych, warto przypomnieć, iż niektóre projekty bez problemu przetrwały kryzys. Z kryptowalutami jest analogicznie: można zarobić ponad 100% dosłownie w ciągu kilku tygodni, jeśli rozsądnie podejdziemy do wyboru projektu.
- Forex. Tu wystarczy depozyt w wysokości kilku dol. USA i można zarobić na krótkich pozycjach (spadek ceny). Ale są swapy (prowizja za przeniesienie pozycji na następny dzień) oraz ograniczony wybór kryptowalut. Inwestycje w akcje, które będą wprowadzać blockchain.
9. Złoto
Wszystkie wyżej opisane przykłady inwestycji można poniekąd odnieść do ryzykownych (najwyżej za wyjątkiem platform internetowych, ale i one z niewielkim prawdopodobieństwem mogą podzielić los baniek internetowych). Dlatego dla dywersyfikacji należy dodać do portfela klasyczny instrument zabezpieczenia ryzyka – złoto. Mimo wszelkich perypetii (spadek na rynkach akcji lub walutowych, konflikty geopolityczne i t. d.), zawsze będzie zapotrzebowanie. Będąc aktywem finansowym, zawsze cieszy się popytem w branżach przemysłowych. Można byłoby wspomnieć o platynie, miedzi oraz tytanie, ale w świadomości człowieka właśnie złoto jest wzorcem metalu szlachetnego.
Wykres notowań złota w ciągu ostatniego roku przypomina „amerykańskie roller coaster”. Gwałtowne wzloty i spadki zasadniczo związane są z czynnikami geopolitycznymi: wojnami handlowymi między USA a ChRL, wewnętrznymi problemami w UE i t. d. Ale ogólnie rzecz biorąc na razie inwestorzy są na minusie. Podobna sytuacja ma się i w przypadku 6-letniego wykresu. I jedynie wykres notowań za ostatnie 35 lat daje ogólne wyobrażenie na temat tego, dlaczego złoto tak i warto dodać do portfela inwestycyjnego.
Wystarczy przypomnieć rok 2008. Podczas, gdy wszystkie rynki cierpiały na skutek światowego kryzysu hipotecznego, złoto ustanawiało rekordy historyczne.
Jak inwestować. Kilka wariantów:
- zakup sztabek złota. Wady: wysoka marża i konieczność uważnego przechowywania, za to fizyczne złoto jest najpewniejsze.
- otwarcie depozytu ze złotem w banku. W tym wypadku nie trzeba się martwić o bezpieczeństwo metalu, ale i procentów tu prawie nie ma.
- zakup złotych monet kolekcjonerskich (inwestycyjnych). Duża marża, ale można zarobić i na wzroście wartości samej monety.
- zakup futures na złoto. Wymaga to wiedzy nt. zasad działania giełdy i dużego depozytu.
- handel CFD na złoto. Tu można zarobić z małymi sumami, a także zarabiać na spadku wartości metalu.
10. Inwestycje w siebie
A dlaczego by nie? Kogoś interesują inwestycje w akcje, złoto, walutę czy chowa pieniądze pod poduszką. Ale przecież najcenniejszy aktyw to nasz mózg. Właśnie on analizuje i podejmuje decyzję. To oznacza, iż inwestycje w samego siebie to jedno z tych samych perspektywicznych, priorytetowych kierunków, który w przyszłości może dać największe dywidendy.
Jak inwestować. Warianty:
- zdobycie wykształcenia na europejskich uczelniach, МВА. Odbycie praktycznych kursów ze stosownym wykorzystaniem wiedzy oraz perspektywami otrzymania pracy w najlepszych światowych firmach.
- udział w targach, konferencjach, rozmowach na forach.
- samokształcenie.
- opracowywanie unikalnych produktów oraz pozyskanie inwestorów (otrzymanie grantów, crowdfunding i crowdinvesting).
Świat jest dynamiczny. To, co jest priorytetowe dzisiaj, jutro już straci swoją aktualność. Zadanie profesjonalisty to umiejętność szybkiego podporządkowania się rynkowym tendencjom i wymaganiom. I w tym pomoże samokształcenie, zdobycie nowej wiedzy oraz doświadczenia. Niezbędne będą inwestycje w kształcenie psychologiczne: kształtowanie odporności na stres, rozwój logiki, cierpliwości, reakcji.
Wniosek. Do tego wszystkiego można byłoby dodać technologie blockchain (kryptowaluty to już skutek), rozwijający się cybersport oraz kierunek opracowania oprogramowania w celu zapewnienia bezpieczeństwa informacji, ale przegląd i tak nie jest długi. Myślę, że perspektywiczne kierunki przyszłości wyłapaliście, a to oznacza iż możecie znaleźć coś interesującego i zyskownego. I jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, podzielcie się nimi w komentarzach!
P.S. Podobał się mój artykuł? Udostępnij go w sieciach społecznościowych, najlepszy sposób na podziękowanie:)
Wykres cen XAUUSD w czasie rzeczywistym

Treść tego artykułu stanowi wyłącznie prywatną opinię autora i może nie pokrywać się z oficjalnym stanowiskiem LiteForex. Materiały publikowane na tej stronie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie mogą być traktowane jako porada inwestycyjna ani konsultacja w rozumieniu dyrektywy 2014/65/UE.
Zgodnie z przepisami prawa autorskiego artykuł ten jest chronionym obiektem własności intelektualnej, co obejmuje zakaz kopiowania i rozpowszechniania bez zgody.