USA są gotowe wprowadzić cła za konkurencyjną dewaluację
Kto został uprzedzony, poszedł za bazuką. W przeciągu kilku ostatnich tygodni a Forex nie milkną rozmowy nt. tego, jak mogą odpowiedzieć Chiny na podwyższenie przez Stany taryf na import. Jako ograniczenie zasobów w obszarze handlu zagranicznego rozpatrywane były warianty dewaloryzacji i sprzedaży obligacji skarbowych USA. i oto amerykańskie Ministerstwo Handlu wypuszcza propozycję, iż rząd w porządku prawnym aktów jednostronnych może nałożyć na kraj cła, który to prowadzi konkurencyjną dewaluację. Nie zdziwię się, jeśli Waszyngton zabroni innym państwom sprzedawać posiadane w ręku treasures. Wciąż czuje się zwycięzcą w wojnie z Pekinem, a zwycięzców, jak wiadomo, się nie sadza.
Korporacje amerykańskie dawno poskarżyły się na niezgodne z prawem subsydia innych krajów, które pozwalają nierezydentom zwyciężać konkurencję na rynku międzynarodowym. Wg ministra handlu USA, Wilbur Ross rządy innych krajów nie będą więcej mieć możliwości wykorzystania polityki walutowej ze szkodą dla pracowników i spółek. Stany ani na jotę nie rezygnują ze swojej chęci przedstawienia siebie jako obrażonych i uciśnionych. Niby wcześniej wszyscy nas okłamywali, wykorzystywali naszą dobroć. Teraz wszystko się zmieniło. Dobro zwycięży Zło. Zmusi do panięcia na kolana i w sposób zwierzęcy zabije.
Na ciele zdrowego narodu inny naród pasożytować nie będzie. Chińska gospodarka jest daleka od rynkowej, a to oznacza iż nadszedł czas ją zmienić. Nieważne, co myśli o tym Pekin. Kiedy masz w ręku cztery asy, każda wiara w hasło „Ameryka przede wszystkim” zamienia się w przekonanie. Stany ani trochę nie zbiła z tropu ucieczka Tianxii od negocjacji. Pokłócili się? Głupstwo! Z czasem wszyscy dochodzą do siebie. Nawet trupy.
Taryfy na import to nie jedyna broń USA. Historia z Huawei tego dowodzi. Zgodnie z badaniem Bloomberg na czarnej liście Waszyngtonu jest jeszcze 5 chińskich spółek, dla których zakaz na nabywanie akcesoriów montażowych przypomina śmierć. Sytuacja dla Tianxii ryzykuje zamienić się w krytyczną. Pekin rozumie, iż już nie może kierować się hasłem „nie mówcie mi, co mam robić i ja nie będę mówić, dokąd macie iść”. Jakby nie doprowadzić się do takiego stanu, kiedy „wszystko oddam, ale gdzie mam to wszystko wziąć?»
Pozostaje jedyna nadzieja. Spotkanie Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem w Japonii podczas spotkania na szczycie G20. Prezydent USA wciąż przypomina o dobrych stosunkach z jego chińskim kolegą, o wzajemnej przyjaźni i zrozumieniu. Wszystko to przypomina pocałunki na odległość. Lubił on je rozdawać, dlatego że uwielbiał całować własne ręce. Ktoś rzeczywiście wierzy, że podczas jednej randki można rozwiązać wszelkie kwestie, nad którymi inni bez efektu bili się w przeciągu kilku miesięcy? Wątpię, że Stanom uda się powalić Tianxię na kolana i osiągnąć swoje cele w kwestii znacznego zmniejszenia ujemnego salda handlu zagranicznego w najbliższym czasie. Szybko się wzbogacić ludziom rzadko się udaje. Jak i powoli bankrutować. W rezultacie nie tak już Chinom i ciężko. Tak naprawdę ciężko to kiedy idziesz do więzienia, aby odpocząć.
Wykres cen EURUSD w czasie rzeczywistym

Treść tego artykułu stanowi wyłącznie prywatną opinię autora i może nie pokrywać się z oficjalnym stanowiskiem LiteForex. Materiały publikowane na tej stronie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie mogą być traktowane jako porada inwestycyjna ani konsultacja w rozumieniu dyrektywy 2014/65/UE.
Zgodnie z przepisami prawa autorskiego artykuł ten jest chronionym obiektem własności intelektualnej, co obejmuje zakaz kopiowania i rozpowszechniania bez zgody.