Manipulacje są, ich nie może nie być!
Wielu traderom wbito do głowy, że rynkiem rządzą poważni gracze. Którzy jak hetman w szachach chodzą gdzie i jak chcą. Jak chcą? Ci, którzy grają! Zawsze staram się wyjaśnić, kto ukrywa się pod maską dużej ryby? Donald Trump, który na każdym kroku krzyczy o konieczności słabego dolara, ale nijak nie może go utopić? FED, który przy pomocy swoich upoważnionych dilerów mógłby dewaluować zielonego (choćby w celu przyspieszenia wzrostu inflacji), ale tego nie robi? Black Rock z jego $6 tln, którymi zarządza? Ale spółka regularnie źle prognozuje. Kim są Lalkarze, pociągający za sznurki notowań instrumentów finansowych i jak im przyznać rację?
Na rynku ropy oni się nie chowają. Są to najwięksi producenci w osobie USA, Arabii Saudyjskiej oraz Rosji. Waszyngton chce niskich cen, pozwalających Amerykanom zaoszczędzić na benzynie, Rijad obiema rękoma podtrzymuje wysokie notowania Brent, aby zbilansować swój budżet. W efekcie aktywnie zamienia najważniejsze wydarzenia, których z niecierpliwością oczekują miliony traderów, w farsę. Bo jak inaczej nazwać lipcowe spotkanie na szczycie OPEK? Na kilka dni do niego, podczas spotkania G20 prezydent Putin zechciał ściągnąć na siebie uwagę i oświadczył on, że Rosja już dogadała się z Arabią Saudyjską co do prolongowania umowy o zmniejszeniu wydobycia o 6 lub 9 miesięcy. Po co, pytam, spotkanie zamieniono w kartel? Aby jak w parlamencie, posadź małpy i naucz je naciskać na klawisze podczas głosowania, można będzie na wypłatach dla deputatów zaoszczędzić?
Oburzenie Iranu, który oznajmił, że pozostałe kraje OPEK czują się jak odszczepieńcy i kartel może wkrótce przestać istnieć, wygląda jak próba zrobienia dobrej miny do złej gry. W rezultacie rynkiem rządzą duzi gracze, a ci, którzy są mniejsi, zmuszeni zostali do milczenia:
– Kochany, a gdzie Ty byłeś dzisiejszej nocy?
– Jeśli będziesz za dużo wiedzieć, zabiorę samochód.
Teheran nie jest jedyny w swoich próbach wyprowadzenia Lalkarzy na otwarte wody. Donald Trump nie brzydzi się oskarżać Europę i Chiny o manipulacje walutowe. Przy czym tak, jak euro kichać chciało na jego wpisy na Twitterze, to juan poważnie się martwi. Zresztą w Chinach wszystko jest inaczej: jeśli dziecko zgubiło się na plaży w Tianxii, nie szukajcie, urodzicie nowe. W ogóle niezrozumiałe jest, jak ludzie z tak różnych dwóch światów, jak Stany i Chiny mogli znaleźć wspólny język podczas spotkania G20? Czyżby żaden z nich nie nabrał podejrzeń: uściśniesz człowiekowi rękę, a on tą ręką… „Bordżomi” otwierał .
Krótko o sobie: nie zalecam. Kontaktowanie się z takim człowiekiem, jak Donald Trump jest mało przyjemne i niebezpieczne, ale kto może z całkowitą pewnością powiedzieć, kto ma łatwiej, Tianxia czy Wielka Brytania? Pierwsza zna swojego wroga, szykuje się do trudności i walki o swoje prawa, a druga pojmuje życiową prawdę: lepiej pół roku marzyć o małżeństwie, niż każdego dnia o rozwodzie. Historia z Brexit ewidentnie się przeciągnęła, a Lalkarzy, których można oskarżyć o całe zło, znaleźć jest trudno. Możliwe, że nie warto jest szukać czarnego kota w ciemnym pokoju? Szczególnie, jeśli go tam nie ma?
Wykres cen UKBRENT w czasie rzeczywistym

Treść tego artykułu stanowi wyłącznie prywatną opinię autora i może nie pokrywać się z oficjalnym stanowiskiem LiteForex. Materiały publikowane na tej stronie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie mogą być traktowane jako porada inwestycyjna ani konsultacja w rozumieniu dyrektywy 2014/65/UE.
Zgodnie z przepisami prawa autorskiego artykuł ten jest chronionym obiektem własności intelektualnej, co obejmuje zakaz kopiowania i rozpowszechniania bez zgody.