Christine Lagarde otrzymuje w spadku od Mario Draghi rozłam w szeregach Europejskiego Banku Centralnego
-Puszczasz kobietę przodem?
-Tak, jeśli na płocie napisane jest „Uwaga! Zły pies!”
na rynku było wiele rozmów o tym, że reanimując europejskie QE Mario Draghi przygotował Christine Lagarde prezent, iż Włoch wykonał całą brudną robotę i Francuska może spocząć na laurach. Tak naprawdę była szefowa MFW otrzymuje w spadku rozłam w Radzie Zarządzającej oraz agresywnie nastawione „jastrzębie”, jeden z których, Jens Weidmann, gotów jest zrobić wszystko, co w jego mocy, aby jak najszybciej podnieść stopy.
Mario Draghi nawoływał dysydentów do wypowiedzenia się w mediach, a dopiero na zaplanowanych przez Bank Centralny konferencjach prasowych, ponieważ rozłam w szeregach EBC jest zgubny dla strefy euro, szef Banku Holandii Klaas Knot, uśmiechnąwszy się, oświadczył: „nie martwcie się, pójdę udzielić wywiadu”. Dawno nie widziałem tyle krytyki wrześniowych decyzji regulatora ze strony przedstawicieli Niemiec, Francji, Holandii i Austrii, krajów w udziel których przypada ponad połowa PKB strefy euro. Czyżby super Mario uznał, że urzędnicy i psy mają wiele wspólnego? Na przykład dawać „głos” na komendę? W efekcie okazało się, jak w życiu: ona straciła głos, dając mężowi do zrozumienia, że umie milczeć.
Szef francuskiego Banku Centralnego, Francois Villard de Galo twierdzi, że w obecnych warunkach duży bodziec monetarny nie jest potrzebny: Sabine Lautenschläger, niezadowolona z reanimacji QE odchodzi ze stanowiska; a prasa Niemiec przedstawia Mario Draghi jako wampira, wysysającego krew niemieckich inwestorów. „Jastrzębie” EBC z uporem ignorują regularnie napływającą rozczarowującą statystykę strefy euro, zapewniając, że nie jest aż tak źle, jak się wydaje i osłabienie polityki pieniężno-kredytowej w obecnych warunkach to jad, a nie antidotum. Mówiąc prościej uważają, że lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu. Rzeczywiście banki europejskie jęczą pod naciskiem ujemnych stóp, jak i inwestorzy pod wpływem ujemnej dochodowości.
Jeśli ty, znajdując się u władzy, nie rozwiązujesz problemów, to je stwarzasz. Kiedy Mario Draghi w chwili zakończenia poprzedniego €2,6 tln programu luzowania ilościowego zapytano, czy „korzyści od QE przewyższyły efekty uboczne?”, on z entuzjazmem zaczął udowadniać, że wszystko jest super. Zatrudnienie rośnie, bezrobocie spada, PKB przyspiesza… Od tamtej pory wiele się zmieniło. Niemcy są na granicy recesji, strefa euro ryzykuje pójściem śladami Japonii z jej upornie niską inflacją. Pasmo zwycięstw minęło. To samo, które szczególnie cieszy człowieka, kiedy on go czuje.
Mario Draghi ma za co nienawidzić Niemcy, przecież przez lata znajdowania się u władzy zdołał stłumić niemieckie lobby, pozbawiając go dotychczasowego autorytetu. I Jens Weidmann ponownie podnosi głowę, znakomicie rozumiejąc, że wkrótce szef EBC odchodzi. Ciekawe, jaką taktykę wybierze Federalny Bank Niemiecki w stosunkach z Christine Lagarde? Czy nie będzie działać zgodnie z zasadą „dużo z tego, czego chce kobieta, lepiej nie rozumieć”? zresztą nikt nie wie, z jakiej strony zaprezentuje się była szefowa MFW na stanowisku przewodniczącego jednego z największych banków centralnych świata:
- Kochanie, dlaczego od razu nie powiedziałaś, że jesteś taka podła?
- Niespodziaaaankaaa!
P.S. Podobał się mój artykuł? Udostępnij go w sieciach społecznościowych, najlepszy sposób na podziękowanie:)
Wykres cen EURUSD w czasie rzeczywistym

Treść tego artykułu stanowi wyłącznie prywatną opinię autora i może nie pokrywać się z oficjalnym stanowiskiem LiteForex. Materiały publikowane na tej stronie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie mogą być traktowane jako porada inwestycyjna ani konsultacja w rozumieniu dyrektywy 2014/65/UE.
Zgodnie z przepisami prawa autorskiego artykuł ten jest chronionym obiektem własności intelektualnej, co obejmuje zakaz kopiowania i rozpowszechniania bez zgody.